Po przerwie... Recenzja Makeup Revolution - paleta róży Golden Sugar

10:15 Agnieszka Pytel 22 Komentarzy

Witajcie! Wracam podwójnie zmotywowana :) Teraz posty będą się pojawiać regularnie.
Jakiś czas temu zakupiłam paletkę Makeup Revolution Golden Sugar, teraz mogę się podzielić moimi odczuciami. Paleta zawiera osiem odcieni w tym: dwa wypiekane róże, jeden rozświetlacz, cztery bronzery rozświetlające oraz jeden bronzer matowy.  Zapraszam do czytania! 

Paletka jest warta zainteresowania, jeśli zależy Ci by wszystko mieć pod ręką w jednym miejscu.
Można używać jej na wiele sposobów, dobrze się spisuje jako cienie do powiek. Co do zawartości to dla mnie zawiera dwa rozświetlacze, trzy róże i trzy brązery, ciężko mi nazwać produkt brązerem kiedy jest różowy...  Kolory palety MUR Golden Sugar odbiegają nieco od zdjęć ze stron internetowych, oto przykładowe zdjęcie:


A oto zdjęcia mojego autorstwa, które bardziej odpowiadają rzeczywistym kolorom w palecie.

paleta Makeup Revolution Golden Sugar




Plusy:

- całkiem dobra pigmentacja
- różne kolory
- cena (zamówiłam na stronie kosmetykizameryki.pl za 23zł)
- nie robią plam
- łatwo się rozprowadzają
- dostępność


Minusy:

- nie wszystkie kolory są dobrze napigmentowane
- opakowanie niskiej jakości, szybko się rysuje i może łatwo się połamać
- dziwny zapach, na szczęście po nałożeniu nic nie czuć (nie wiem czy ktoś jeszcze to zauważył)
- trwałość nie jest zbyt oszałamiająca, kilka godzin trzymają się bez utraty intensywności

Fajny produkt w niskiej cenie, raczej dla osób lubiących błysk (tylko jeden kolor jest matowy).
Po użyciu utrwalacza makijażu (tutaj recenzja mojego ulubionego) zdecydowanie wydłuża się trwałość. 
Jestem z niej całkiem zadowolona, wielofunkcyjna i daje dużo możliwości. Do ideału jej jednak daleko  :)

Jakie palety polecacie? Chętnie wypróbuję waszych ulubieńców!


Posty będą pojawiać się w czwartek, niedzielę i wtorek - zapraszam do odwiedzania bloga! :)

Zrobiłam również mały 'update' dwóch wcześniejszych postów:
- Multifunkcyjny Jedwab do ciała 10w1 Bielenda 
- Bielenda Mezo Serum aktywne serum korygujące 

Zobacz również:

22 komentarze:

  1. Za tą cenę nie jest zła, ale ja wolę jednak mat :)
    Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie lubię błyszczące :)
      Bardzo mi miło! Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię ich produkty, super jakość w przystępnej cenie :) Obserwuję i zapraszam do siebie w wolnej chwili

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudaki w wielu odcieniach - idealne do mieszania i kombinowania :D Bardzo fajna paletka w przystępnej cenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej lubię ten lekko fioletowy róż i rozświetlacze :)

      Usuń
  4. Mam jedna paletkę blushy z Mur , też błyszczaca ale w nieco żywszych kolorkach :) Twoja również interesujaca

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne ma cienie!:))
    Poklikasz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio przerzuciłam się na takie świecidełka, jednak to nie moje kolory :C
    Ale paletka sama w sobie jest śliczna < 3333

    Pozdrawiam :* Obserwuję, rewanż?

    http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tej paletki ale robi wrażenie.! Jednak nie bardzo przepadam ostatnio za ta marka. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze ich paletkę cieni i też jest całkiem dobrej jakości :)

      Usuń
  8. Bardzo ładne rozświetlacze - bo jak dla mnie bronzer powinien być matowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze powiedziawszy nie używam róży do makijażu. Jednak muszę przyznać, że te brązy wyglądają na całkiem fajne,.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory są trochę dziwne zwłaszcza bronzerów. Ten matowy jest bardzo ciepły. Aczkolwiek róże mi się bardzo podobają ☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne kolory! Bardzo lubię palety MUR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja druga paletka tej firmy i za tą cenę fajna sprawa :)

      Usuń
  12. Szukałam właśnie ostatnio różu i myślałam o paletce z Makeup Revolution, ale o trochę innej kolorystyce. Jednak Pani w sklepie mi odradziła twierdząc, że większości kolorów i tak nie będę używać, więc lepiej jest zdecydować się na jeden porządny. Skusiłam się na róż od Nabli, używam co prwda od dwóch dni, ale jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo wad, podoba mi się ;-) Także dołączam do obserwatorów ;-)

    OdpowiedzUsuń