Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twarz. Pokaż wszystkie posty

Glinka Ghassoul Nacomi (RECENZJA)

Glinka ghassoul jest wydobywana w Maroku. Jej głównym zadaniem jest oczyszczanie skóry, ale ma też sporo innych właściwości. Odkryłam ją przez przypadek szukając maski, która poprawi stan mojej skóry, ale czy to zrobiła? Czy naturalna glinka z Maroka jest warta spróbowania?
Zapraszam do czytania!

Opakowanie to plastikowe pudełeczko/pojemniczek w którym znajduje się 94g glinki.
W opisie znajdujemy informację, że ma właściwości oczyszczające i odtłuszczające. Zapobiega przesuszaniu się skóry, nadmiernemu łuszczeniu, poprawia elastyczność, działa matująco
 i odświeżająco. 

Natruralna glinka z Maroka, Glinka Ghassoul



Oczyszczanie twarzy, naturalna glinka


Jak używać? 

Ja zawsze odsypuję trochę glinki na wieczko opakowania, następnie dodaję ciepłej wody i mieszam w celu uzyskania jednorodnej konsystencji. Najlepiej, by maska była dość gęsta wtedy łatwiej się nakłada. Do tego celu polecam użycie pędzla. 


Plusy:

- odświeża 
- redukuje zaczerwienienia,
- poprawia wygląd skóry, staje się bardziej promienna
- matuje
- doskonale oczyszcza
- jest naturalna
- cena (kupiłam na stronie kosmetykizameryki.pl za 13zł)
- wydajna (wystarcza na bardzo dlugo)

Minusy:

- jedynym minusem jest to, że kiedy zaschnie dość ciężko się zmywa i skóra może być odrobinę zaczerwieniona w miejscach gdzie maska jest najbardziej zaschnięta


Według mnie ta maska jest FANTASTYCZNA, skóra wygląda po jej zastosowaniu pięknie i świeżo.
Nadaje się nawet do wrażliwej skóry, nie uczula, jest bardzo bogata w pierwiastki. Doskonale matuje cerę, buzia jest gładka w dotyku, pory są zmniejszone. 
Zauważyłam, że kiedy na twarzy pojawia się jakiś "nieprzyjaciel" lub zanosi się na to, że się pojawi to po zastosowaniu glinki ghassoul  szybciej się goi, a zaczerwienienie się zmniejsza,  W rezultacie pryszcz szybciej znika, albo wcale się nie pojawia.

Miałyście okazję stosować tę glinkę? Jakie są wasze wrażenia? 

PS. Moja ciekawość zwyciężyła i wypróbowałam ją też na włosach... To był niestety ogromy błąd, ponieważ jej zmycie było bardzo czasochłonne i wymagało późniejszego umycia włosów szamponem minimum trzy razy. Takiego stosowania  nie polecam :)

Bielenda Mezo Serum aktywne serum korygujące (RECENZJA)


   Witam Was po krótkiej przerwie :)

Od pewnego czasu zastanawiałam się nad Mezo Serum Bielendy. Skuszona pozytywnymi opiami na wizażu oczywiście też chciałam wypróbować to cudo (jak zwykle). 
Czy to serum jest na prawdę tak wspaniałe? Czy spełnia swoje obietnice? 
Zapraszam do czytania!


Zacznijmy od tego jakie jest zadanie produktu:

Aktywne serum korygujące skutecznie podnosi jakość skóry z niedoskonałościami – mieszanej, tłustej, błyszczącej, szarej, z rozszerzonymi porami, z przebarwieniami, z widocznymi zmianami trądzikowymi. Delikatnie eksfoliuje, skutecznie redukuje błyszczenie skóry oraz zwęża pory, rozjaśnia przebarwienia, dodaje skórze blasku. Redukuje zmarszczki, doskonale wygładza, poprawia nawilżenie i jędrność skóry.

Mam skórę mieszaną z tendencją do błyszczenia w strefie T i rozszerzone pory, więc głównie zależało mi na poprawie pod tym kątem. Stosowałam według zaleceń na opakowaniu: kilka kropli rano lub wieczorem, a po 10 min. zmyłam. Próbowałam przez jakieś 2tyg. w różnych kombinacjach (codziennie, z przerwami, na dzień, na noc) i NIC. Wielkie rozczarowanie, moja skóra jest chyba bardzo oporna, bo jeszcze żaden produkt z zawartością kwasów nie spełnił swoich obietnic. Mowa tutaj o produktach do domowego użytku.




Plusy:

-dostępność (można je kupić w większości drogerii)
-aplikacja (pipeta pozwala odmierzyć odpowiednią ilość produktu)
-szybko się wchłania
-bardzo estetyczne opakowanie

Ciężko mi mówić o minusach i plusach jeśli chodzi o działanie, u mnie to serum się nie sprawdziło.
Nie zauważyłam żadnych negatywnych efektów, stan skóry się też nie poprawił. Jestem nieco rozczarowana. 
Mezo serum kupiłam w Hebe za ok. 25zł  pojemność to 30g.

EDIT:
Dałam kolejną szansę temu serum z Bielendy. Zauważyłam, że przy regularnym stosowaniu rzadziej na skórze pojawiają się niedoskonałości. Teraz nakładam je dwa razy w tygodniu na 10min, później zmywam.
Zmniejszenia przebarwień nie zauważyłam, redukcji porów również.


Może u Ciebie się sprawdziło? Jakie są efekty? A może dopiero planujesz zakup? 
Jestem ciekawa waszych odpowiedzi! :)