Glinka Ghassoul Nacomi (RECENZJA)

10:30 Agnieszka Pytel 29 Komentarzy

Glinka ghassoul jest wydobywana w Maroku. Jej głównym zadaniem jest oczyszczanie skóry, ale ma też sporo innych właściwości. Odkryłam ją przez przypadek szukając maski, która poprawi stan mojej skóry, ale czy to zrobiła? Czy naturalna glinka z Maroka jest warta spróbowania?
Zapraszam do czytania!

Opakowanie to plastikowe pudełeczko/pojemniczek w którym znajduje się 94g glinki.
W opisie znajdujemy informację, że ma właściwości oczyszczające i odtłuszczające. Zapobiega przesuszaniu się skóry, nadmiernemu łuszczeniu, poprawia elastyczność, działa matująco
 i odświeżająco. 

Natruralna glinka z Maroka, Glinka Ghassoul



Oczyszczanie twarzy, naturalna glinka


Jak używać? 

Ja zawsze odsypuję trochę glinki na wieczko opakowania, następnie dodaję ciepłej wody i mieszam w celu uzyskania jednorodnej konsystencji. Najlepiej, by maska była dość gęsta wtedy łatwiej się nakłada. Do tego celu polecam użycie pędzla. 


Plusy:

- odświeża 
- redukuje zaczerwienienia,
- poprawia wygląd skóry, staje się bardziej promienna
- matuje
- doskonale oczyszcza
- jest naturalna
- cena (kupiłam na stronie kosmetykizameryki.pl za 13zł)
- wydajna (wystarcza na bardzo dlugo)

Minusy:

- jedynym minusem jest to, że kiedy zaschnie dość ciężko się zmywa i skóra może być odrobinę zaczerwieniona w miejscach gdzie maska jest najbardziej zaschnięta


Według mnie ta maska jest FANTASTYCZNA, skóra wygląda po jej zastosowaniu pięknie i świeżo.
Nadaje się nawet do wrażliwej skóry, nie uczula, jest bardzo bogata w pierwiastki. Doskonale matuje cerę, buzia jest gładka w dotyku, pory są zmniejszone. 
Zauważyłam, że kiedy na twarzy pojawia się jakiś "nieprzyjaciel" lub zanosi się na to, że się pojawi to po zastosowaniu glinki ghassoul  szybciej się goi, a zaczerwienienie się zmniejsza,  W rezultacie pryszcz szybciej znika, albo wcale się nie pojawia.

Miałyście okazję stosować tę glinkę? Jakie są wasze wrażenia? 

PS. Moja ciekawość zwyciężyła i wypróbowałam ją też na włosach... To był niestety ogromy błąd, ponieważ jej zmycie było bardzo czasochłonne i wymagało późniejszego umycia włosów szamponem minimum trzy razy. Takiego stosowania  nie polecam :)

Zobacz również:

29 komentarzy:

  1. Chyba muszę kupić... Kiedyś miałam białą z Organique, byłam zadowolona, może z tą będzie podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! To ja muszę wypróbować tą z Organique w takim razie! :)

      Usuń
  2. glinki są super! :) tych z nacomi jeszcze nie miałam okazji używać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię glinki, aktualnie ta jest moją ulubioną :)

      Usuń
  3. Nie miałam jej wcześniej, ale uwielbiam produkty Nacomi więc bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie jakoś kosmetyki tej firmy nie przekonują ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku też byłam sceptycznie nastawiona, a teraz ją uwielbiam :)

      Usuń
  5. Glinkowe maseczki dają fajne efekty, ale zmywanie ich to koszmar :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam glinki :) Potrafią bardzo poprawić stan skóry :) Tej z nacomi jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba muszę ją wypróbować ;) Przekonała mnie Twoja recenzja ;**
    Pozdrawiam i zapraszam

    http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/

    v

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam zieloną i czerwoną, niestety nie sprawdziły się, ani rozrabiane z wodą, ani z olejkami, ani oczywiście zwilżane. Podrażniają mnie glinki Nacomi...
    Dzięki za obs, obserwuję również!
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
  9. Choć tej jeszcze nie miałam, to glinki bardzo lubię - czerwoną, żółtą, zieloną i kilka innych już testowałam, więc pewnie przyjdzie pora i na tą =)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie =)

    OdpowiedzUsuń